W jednej z misji Perfil de Riesgo Martina zajmuje się „ratowaniem świata”. Wyjątkowo używam tego zwrotu w pozytywnym znaczeniu, a nie ironicznie jak zazwyczaj. Nie chodzi o tajne spiski, inwazję „obcych”, wymyślone klątwy czy inne fikcyjne bzdury. Chodzi o ratowanie naszej planety przed największym zagrożeniem, jakim jest homo sapiens z jego głupotą i pazernością.

Sensor ambiental Martiny
W deszczowych lasach Argentyny drastycznie zmniejszyła się populacja yurumi – jednego z zagrożonych gatunków (especies en peligro de extinción). Z określenia oso hormiguero można by wnosić, że to jakiś gatunek niedźwiedzia (oso). Tymczasem chodzi o mrówkojada wielkiego (Myrmecophaga tridactyla). Tu żyje w swoim naturalnym środowisku. Swego czasu z trudem próbowałam je odtworzyć, budując mu wybieg w Zoo Tycoon, gdzie występował jako giant anteater.

Problemów w dżungli jest więcej; zwierzęta chorują, a w wodzie pojawiły się śnięte ryby. Po hiszpańsku ryba to el pez, ale tylko dopóki pływa żywa w wodzie. Ryba złowiona, panierowana czy pieczona w soli to już pescado. Martina zastanawia się, do której kategorii należy pływająca w rzece ryba martwa.
Nie chcę zdradzać szczegółów, a nuż ktoś z Polski w to jednak zagra… Jednak łatwo się domyślić, że przyczyną kłopotów okaże się jak zwykle człowiek. W określeniu stopnia skażenia środowiska pomoże Martinie służbowy laptop, wyposażony w sensor ambiental – czujnik reagujący na zanieczyszczenie atmosfery.
Ecorder Adama Greena
Podobną funkcję posiadał również ecorder Adama Greene’a (nazwisko zapewne znaczące), bohatera serii Ecoquest z początku lat dziewięćdziesiątych. W części II Lost Secret of the Rainforest Adam udaje się wraz z ojcem do Iquitos. Potem zbieg nieprzypadkowych okoliczności rzuca go gdzieś w środek amazońskiej dżungli. Mimo fantastyczno-baśniowej konwencji jest to również gra edukacyjna – przede wszystkim dla dzieci, ale nie tylko.

Ecorder skanuje otoczenie w poszukiwaniu gatunków fauny i flory oraz innych elementów ekosystemu, a także przejawów kultury i tradycji plemion tubylczych. Używając go na dowolnym obiekcie – choćby to był fruwający w lesie motylek – poznamy jego nazwę. Jednocześnie w pamięci urządzenia pojawi się dodatkowa informacja na jego temat. Typowy dla gier Sierry system punktacji motywuje gracza do skanowania jak największej liczby obiektów, a przy okazji zdobywania o nich wiedzy.

Gry dzieli 16 lat, łączy edukacja ekologiczna. Nie zapominajmy o podstawowej różnicy: Adama wezwał na pomoc mityczny duch zwany Serce Lasu, a Martinę wysłał na zwiady argentyński fiskus.
