Zacznę od tego, o czym nikt mnie nie uprzedził, a to ważne: Krypta FM nie pozwala zapisać stanu gry. Twórcy nie przewidzieli takiej opcji. Zapis gry? No chyba mi się w głowie poprzewracało…
Nawet nie próbujcie narzekać, bo fani z forum was zakrzyczą: „A po co komu sejwy w darmowej grze, którą można przejść w godzinę?” Słyszałam nawet, że jakiś ścigant przeleciał ją w 18 minut, ale wcale mi to nie imponuje, mówiąc najdelikatniej. Uprzedzam lojalnie: na wizytę w krypcie lepiej sobie zarezerwować cały wieczór, bo może być różnie. Musi to być taki wieczór, kiedy jest ciemno. Na tyle ciemno, żeby tropić zjawiska paranormalne, chodząc z latarką po lesie, cmentarzu i wsi zabitej dechami.
Mnie się udało dopiero za trzecim razem. W końcu nikt mi nie przeszkadzał i mogłam sobie – nie powiem, że całkiem spokojnie – przedreptać od początku do końca. Z powodu braku opcji zapisu (może jakaś łatka?) traciłam czas na zbędne powtórki, ale dzięki temu zauważyłam dziwne zjawisko. Otóż Radio Bożygród uzależnia; im dłużej go słuchasz, tym bardziej cię śmieszy. Trzeciego dnia wręcz nie mogłam się doczekać, kiedy usłyszę znajome głosy i znane już teksty, no i kiedy wreszcie zadzwoni pan Arkadiusz!
Warto zaznaczyć, że gra rzekomo zbyt krótka, by ją zapisywać, posiada jednakowoż opcję pozwalającą… jeszcze bardziej ją skrócić. Można to osiągnąć przez pominięcie audycji radiowych. Właśnie tak, gra ma specjalny klawisz do pomijania tego, co w niej najciekawsze. Wprowadzono go w ostatniej łatce. Na życzenie publiczności. Czyli chyba speed runnerów, żeby łatwiej im było ustanawiać wyśrubowane rekordy. A może tych, co wpadli w panikę i wciąż jeszcze błądzą po lesie.
Co gra studia Under The Sink może zaoferować młodzieży? Chyba głównie egzotykę. My, którzy pamiętamy czasy transformacji i początków Internetu, płyniemy tam na falach nostalgii. Gozdary? Byyyło-sie. Dobrze znamy takie wioski, mieszkaliśmy w podobnie urządzonych pokojach, a wspomnienia słownych utarczek na ówczesnych forach pozostają wciąż żywe. Tego się nie da zapomnieć. Dziś niewinne prośby o zachowanie zasad ortografii i netykiety (!) brzmią tak naiwnie, że prawie się popłakałam ze wzruszenia. Permisywność zgubiła internet, niestety.
Krypta FM to gra z gatunku „kultowych”. Żeby nie powiedzieć za wiele, zaśpiewam: przeżyj to sam… I jeszcze się podpiszę pod moim ulubionym komentarzem z forum gry: „Dlaczego to jest za darmo? Proszę chociaż o dodanie płatnego DLC.” (więcej na itch.io i steamie)