Od dłuższego czasu śledzę losy przedsięwzięcia pt. Video Games Live, ale wciąż nie przestaje mnie ono zadziwiać. Nie chodzi mi o rosnącą popularność, tylko o sam pomysł. Oto kiedyś tam ludzie pozamykali się w swoich domach, by samotnie GRAĆ na różnej maści maszynach, zaniedbując (przyznajmy to!) inne formy rozrywki oraz aktywności fizycznej (hardkorowcy na pewno). A teraz spotykają się w przybytkach sztuki i sportu (teatry, wielkie sale koncertowe, stadiony), by wspólnie oglądać fragmenty GIER, a przede wszystkich słuchać towarzyszącej im muzyki, i to w wykonaniu orkiestry symfonicznej. Znak czasu czy ki czort? Seans kinowy, koncert filharmoniczny i lekcja muzealna w jednym. Nic dziwnego, wszak gry to synkretyczny gatunek sztuki.

Sukces komercyjny łatwo było przewidzieć, bo chyba każdy gracz chciałby w podobnym pokazie uczestniczyć. Nawet taki „antygracz” (© bioforger) jak ja, dla którego szlagiery programu (WoW, Halo, Metal Gear Solid i inne takie) są kompletnie obce, bawiłby się razem z resztą publiczności podczas przygotowanej przez twórców show (Tommy Tallarico & John Wall) podróży sentymentalnej.

Ostatnio w Lizbonie zaprezentowano premierę fortepianowej aranżacji, którą ja również powitałabym z entuzjazmem, choć fanką Guybrusha Threepwooda nigdy nie byłam. Prowadzący (Tallarico) zapewnia, że to prawykonanie, a ja nie mogę się oprzeć wrażeniu, że gdzieś już tę wersję słyszałam. A może po prostu znam ją z… Monkey Island. Na bis Martin Leung wykonuje melodię związaną z hitem wszechczasów – Tetris. LOL

Nie odmówię sobie wstawienia jeszcze jednego klipu, bo choć niezapomniane sceny z gry wyglądają w nim żałośnie, to uchwycono odrobinę atmosfery na widowni; widać orkiestrę, śpiewaczkę przy mikrofonie, słychać reakcje publiczności. Nawet jeśli nie grają moich ulubionych motywów z cyklu Myst, to dla tego jednego fragmentu wybrałabym się na VGL. Może w przyszłym roku się uda – czego życzę sobie i wszystkim zainteresowanym.

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *