To_the_Moon_lighthouse

W nocy dotarłam tylko do latarni. Musiałam się najpierw przyzwyczaić do mechaniki i reguł gry w tym dziwacznym świecie. Za japońszczyzną (i generalnie Dalekim Wschodem, w odróżnieniu np. od arabizmów) w grach nie przepadam, więc jRpg to gatunek nie tylko mi nieznany, ale i obcy. Inna wrażliwość, wybacz. Wcześniej poznałam jedynie A Closed World; przypadkiem, nie będąc świadoma gatunku ani tematu, zaciekawiona estetyką.

To_the_Moon_rpg

Godzinne demo To the Moon wypróbowałam głównie z ciekawości. Chciałam zobaczyć więcej plansz, bo ładne, no i przekonać się, jak wygląda rpg bez walki. Trudno mi się przebić przez ten (pozorny, wiem) infantylizm, banalne (pozornie?) dialogi i całą tę ckliwość, której nie znoszę, o czym Ci już wspominałam. Walczę z nią trochę jak ten człowiek, którego cytujesz.

Nie mam nic przeciwko temu, byś mnie dalej namawiał, ale i tak polecę na Księżyc.

Fly mi to the Moon
Let mi play among the stars
Let mi see what spring is like on Jupiter and Mars…

 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *