Stan umysłu
Być może w roku 2048 ludzie obudzą się w jednym z dwóch światów, między którymi przemieszczamy się w grze. Jeden – ciemny i deszczowy, ze sfrustrowanym Richardem Nolanem, drugi – pełen sztucznego światła, z Adamem Newmanem…
Vera i ja, czyli śledztwa równoległe
Na pierwszy rzut oka Whispers of a Machine to futurystyczna opowieść detektywistyczna. Agentka Vera Englund przybywa do miasteczka Nordsund, by wyjaśnić sprawę tajemniczego morderstwa, a później dalszych dramatycznych wydarzeń…
Okno na podwórze
„Tam występują sami starzy ludzie!” Ten odstręczający w zamierzeniu komentarz wystarczył, by mnie zainteresować grą Conway: Disappearance at Dahlia View…
The Council, czyli wielka ciekawość
Rozumiem, że pierwsza z pięciu części gry epizodycznej jest bezpłatna. Po jej przejściu gotowa byłam dużo zapłacić za całość. Może nawet bardzo dużo, ale na 4,99(!) nie byłam mentalnie przygotowana. To jakiś żart?
Slow down and smell the roses
I pomyśleć, że to miał być survival… Taki ze wskaźnikami głodu, energii, temperatury, których trzeba pilnować, by nie zginąć.
Waterzooi
Wirtualna turystka odwiedziła galerię sztuki, gdzie nie tylko można, ale trzeba dotykać obrazów. Kuratorem obydwu wystaw, Please, Touch The Artwork jest Thomas Waterzooi z Gandawy.
Miasto odnalezione
Dziś zapraszam na wycieczkę. Odwiedzimy kilka charakterystycznych miejsc i ważnych dla miasta obiektów, które istniały długo, ale na tyle dawno, że nikt z nas nie miał okazji ich zobaczyć. Podejrzewam nawet, że wielu współczesnych mieszkańców Warszawy w ogóle o nich nie słyszało…
W poszukiwaniu nieistniejącego miasta
„Warszawa 1905” to nie tylko określenie czasu i miejsca akcji, ale także główna bohaterka gry The Thaumaturge, tuż obok tytułowego taumaturga, Wiktora Szulskiego.
Do kogo ta mowa, Abaurycy?
Błąkam się niczym niedźwiedź przedwcześnie wybudzony ze snu zimowego. Rozglądam wokół, obwąchuję tropy, ale nikogo nie znajduję, pustki wszędzie. Gdzie ci blogerzy sprzed lat, gdzie te rozdyskutowane fora…
Pentiment – między młotem a kowadłem
„To, że człowiek z gminu nauczył się czytać, nie oznacza wcale, że potrafi w pełni zrozumieć treść każdej książki, która wpadnie mu w ręce.” (ksiądz Tomasz z parafii Najświętszej Panienki od Labiryntu)…